Dziewica Maryja była zawsze przy mnie i widzę ją w obecności mojej Mamy, zawsze gotowej, uważnej na każdy mój lament, gotowej, aby mnie pocieszyć, aby wytrzeć moje łzy, pielęgnować moje rany; widzę ją tutaj, Maryję, u stóp mojego łóżka, jak u stóp krzyża, jak cierpi za kalekiego syna, u wezgłowia, by pieścić swego chorego syna.
Tak, o Matko, dziękuję za to, że jestem dla Ciebie Twoim Jezusem, a ty Maryjo, moją mamą, bądź blisko mnie w godzinie śmierci i zaprowadź mnie do Jezusa.
Nino Balieri, Testament duchowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz