piątek, 22 marca 2013

List do młodych

17 lipca 2004

Kochani Młodzi, Pomóżcie mi Sławić Boga i Dziękować Mu za wszystko to, co czyni w moim życiu.

Od 36 lat niosę na ramionach mój krzyż. Jezus czyni ten krzyż lekkim i słodkim, zmieniając moje cierpienie w radość.
Jestem całkowicie sparaliżowany, mogę poruszać tylko głową, lecz moje serce jest pełne radości i wielkiej siły świadczenia o Bogu całemu światu.
On pozwala mi iść przez świat, choć cały czas leżę w łóżku, pozwala mi obejmować świat, choć moje ręce są nieruchome.
Jestem szczęśliwy, że mogę wam przekazać Bożą radość, Jezus jest prawdziwą radością i zachęcam was, abyście skosztowali tej radości, abyście otwarli swoje serca na Jego miłość. Jezus jest towarzyszem życia, wiernym przyjacielem, którego nie można opuścić, On troszczy się o każdego z was, prowadzi was za rękę po ścieżkach tego świata.
Wierzcie mi, świat nie daje szczęścia, uciekajcie od sprzedawców śmierci: iluż młodych ludzi gubi się na swojej życiowej drodze przez narkotyki, seks,  rozrywki i przyjemności, które pozostawiają człowieka pustym, rozczarowanym. Cały czas poszukujemy czegoś, co dałoby nam radość, szybko kończymy jedne poszukiwania i rozpoczynamy następne - tymczasem Prawdziwa Radość jest w nas, wystarczy ją w sobie odkryć. Jezus jest prawdziwą radością, pozwólcie się prowadzić Jego miłości, a wszystko stanie się łatwiejsze, on pomoże wam pokonać każdą życiową trudność, żywcie się Jego Słowem, które jest Światłem na waszej drodze, przystępujcie często do sakramentów, szczególnie do spowiedzi i Komunii Świętej, aby mieć w sobie siłę i aby być dobrymi chrześcijanami, dziećmi Bożymi.

Trzeba, aby wasze serce było otwarte na Miłość Miłosierną do waszych braci. Bądźcie nosicielami Pokoju, bądźcie zawsze gotowi wybaczać wszystko i wszystkim. Nie pozostawajcie obojętni wobec problemów waszych braci, weźcie na siebie ciężar ich cierpienia.
Ksiądz Bosko powiedział "WYSTARCZY, ŻE JESTEŚCIE MŁODZI, ABYM WAS BARDZO KOCHAŁ"...
Kocham was, jestem z wami w mojej modlitwie i w mojej ofierze cierpienia. Świadczcie waszym życiem o Bożej Miłości innym młodym ludziom, bądźcie światłem świata i solą ziemi, niech Duch Święty da wam siłę, abyście byli Jego świadkami.
Wszyscy jesteśmy wezwani do świętości, nikt nie jest wykluczony, zależy to od nas, od tego, jak powiemy Bogu nasze  “Tak”. I jeśli ktoś słyszy w swoim sercu głos Pana, który zachęca go, by szedł za Nim bliżej, wzywając go do życia konsekrowanego, niech się nie lęka i niech wypowie swoje "Tak", pełne “Tak” dla życia.
Niech Maryja Wspomożycielka będzie Przewodniczką prowadzącą was do Jezusa, waszą Nauczycielką i Towarzyszką waszego życia.
Życzę wam wszystkiego dobrego. Módlcie się za mnie.
 

tłum. Ks. Marek Chmielewski SDB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz